Zawsze mi się wydawało, że nie ma się co nadmiernie jarać kanapkami z ryżu owiniętymi w nori – w końcu to jakieś udawane sushi, w dodatku zazwyczaj sprzedawane w marketach, gdzie zdążyło już swoje przeleżeć. W takim przekonaniu sobie spokojnie trwałam lata, aż tą stabilnością wstrząsnęła do cna wizyta w Niigata Onigiri. Na Noakowskiego […]